Kiedy za oknem jest zimno i wietrznie, a temperatura spada poniżej zera, nasza skóra potrzebuje specjalnego traktowania. Wbrew pozorom, dotyczy to nie tylko kosmetyków pielęgnacyjnych, ale także tzw. „kolorowych”.

Zimowy makijaż to więc nie tylko makijaż wykonany w odpowiedniej tonacji kolorystycznej, ale przede wszystkim taki, który chroni naszą skórę przed szkodliwymi czynnikami pogodowymi a także jest w stanie przetrwać w tych warunkach nienaruszony. Jak go wykonać? Wystarczy zastosować się do kilku zasad.


Zapraszamy do: http://www.mediakobiet.pl


Zaczynając makijaż wybierzmy podkład, który nie ma w swoich składzie wody – jest to zresztą ogólna zasada, dotycząca kosmetyków na zimę. Zamiast tego zdecydujmy się na kosmetyk na bazie oleju, który nawilży i ochroni skórę przed szkodliwym działaniem niskich temperatur. Zastąpmy wysuszające, matowe szminki naturalnymi błyszczykami, zawierającymi w swoim składzie olejki lub masła roślinne. Do makijażu oczu używajmy natomiast kosmetyków wodoodpornych – inaczej każdy większy podmuch wiatru lub wpadające do oczu płatki śniegu spowodują, że nasza twarz nieestetycznie się rozmaże. Co do zasady dobrze jest też unikać kosmetyków o czerwonym odcieniu – zimą powodują one, że nasza cera wygląda na zaczerwienioną od zimna i przemarzniętą.


Ciekawy blog: http://ieon.edu.pl


Przede wszystkim jednak nie zapominajmy o podstawach. Używajmy dobrych kremów nawilżających, które w tym trudnym okresie pozwolą utrzymać skórę w dobrym stanie. Zadbajmy o to, aby krem miał w składzie filtr przeciwsłoneczny – zimą często to zaniedbujemy, zapominając, że promienie słoneczne bardzo intensywnie odbijają się od śniegu. I pamiętajmy, że żaden makijaż nie będzie wyglądał dobrze na przesuszonej, poszarzałej cerze.